W tej recenzji opowiem o książce "Finn nieujarzmiony".
Byli sobie trzej przyjaciele, których rodzice wyjechali na urlop i przez nieporozumienie zostawili swoje dzieci same w domu na 3 tygodnie. Przyjaciele postanawiają zaszaleć. Tworzą w ogródku własne państwo dziecięcych zabaw i szaleństw - Innolandię. Niestety dopiero po przyjeździe rodziców dostrzegają w domu tapetę więzienną, przeniesione meble do domku na drzewie, wydaną lewą kasę ojca. Kończy się to potwornym szlabanem.
Uważam, że książka jest pełna humoru, zabawna i opowiada o szalonych przygodach dzieci. Polecam ją osobom, które lubią się pośmiać. Książkę oceniam w skali od 1 do 10 na 10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz